środa, 29 lipca 2015



Przeszłość … Czy tak łatwo nam jest o niej zapomnieć ? 


Wielu z nas ciągle powraca do przeszłości, czy była przyjemna czy nie to i tak o niej myślimy . W sumie to nie ma żadnego sensu bo przecież i tak nigdy to nie wróci. 


Minął rok , dwa lub trzy my i tak powracamy do tego. Może nie codziennie ale jest w życiu moment kiedy dopadają nas wspomnienia z przeszłości . Wystarczy jakiś mały gest , jakaś pamiątka , zdjęcia, piosenka, imię a to wszystko wraca. Mimo że tak bardzo tego  nie chcieliśmy to jest silniejsze od nas. Wtedy zapewne człowiek zatapia się w smutku, próbuje odpowiedzieć sobie na pytanie , dlaczego tak się stało a nie inaczej . Osobiście wiem po sobie że jak ja wrócę do przeszłości mam zepsuty cały dzień . Oczywiście chodzi mi o te mniej przyjemne wydarzenia w moim życiu.


Wtedy myślę sobie że mogłam tego uniknąć ale przecież nic nie dzieje się bez powodu w naszym życiu. Wszystko ma jakiś swój sens , uczymy się na własnych błędach . Mimo tego że dalej szukam odpowiedzi na to wszystko co wydarzyło się w moim życiu wiem że prędzej czy później ją dostane.  


Wracanie do przeszłości i tak nic nam nie da ale to jest silniejsze od nas. Może ktoś sobie wmawiać że nie myśli już o tym ale takie wspomnienie przychodzi nieoczekiwanie. Zawsze wraca nawet jeśli tego nie chcemy.  Więc jeżeli już wrócą te wspomnienia najlepiej jest zająć się czymś innym , czymś co nas uszczęśliwia . Wtedy na pewno będzie nam łatwiej ;)  Najgorzej jest wtedy kiedy ktoś specjalnie , każdego dnia wraca do złych wydarzeń w swoim życiu bo nie może o nich zapomnieć . Tak nie powinniśmy robić no chyba że chcemy być nieszczęśliwi … ale  nie warto ponieważ dniem dzisiejszym budujemy własną przyszłość i jeżeli znowu pójdzie coś nie tak to będzie kolejne wydarzenie do którego będziemy powracać . 


Wszystko jest w naszych rękach jeżeli dalej będziemy myśleć o przeszłości nigdy w pełni nie skorzystamy z przyszłości. 







Instagram  

poniedziałek, 20 lipca 2015

Cześć dzisiaj kilka bardzo ważnych słów…
Często pomagając innym zapominamy o sobie.

Bardzo chcemy komuś pomóc , chcemy go uszczęśliwić ale często zapominamy o sobie i swoich potrzebach . Nie zwracamy uwagi na to co dzieje się w naszym życiu i wewnątrz nas , w naszej duszy i ciele. Po prostu ignorujemy to co jest najważniejsze , potem wszystko to zbiera się w nas i nagle w jeden dzień wybucha. Wtedy jeszcze nie zdajemy sobie sprawy że to jest naprawdę coś poważnego. Dla kogoś może być to zwykły dołujący dzień ale tak naprawdę to poświęcanie się dla innych odebrało nam cząstkę siebie . Fakt sama miałam nie dawno w życiu moment kiedy to ja potrzebowałam pomocy ale nie widziałam tego i cały czas myślałam o innych a nie o sobie. Ale na szczęście ja jestem w innej sytuacji bo potrafię sobie pomoc , jestem napełniona pozytywną energią , wiem że gdyby nie książka „Potęga podświadomości”  to pewnie teraz nawet nie pisałabym tej notki :D Ta książka naprawdę może zdziałać cuda , ja sama nigdy nie podejrzewałam że coś takiego pomoże mi zbudować siebie i nastawić mnie na pozytywne myślenie. Ale dobrze powróćmy do tematu . Często zapominamy o sobie , tak te słowa dalej mnie zastanawiają. Są ludzie którzy pokazują wszystkim że są szczęśliwi  ale kiedy zostają sami już tak nie jest. Mają problem ze sobą ze swoim wnętrzem . Udają że są szczęśliwi a tak naprawdę potrzebują pomocy . Czasami jest tak że jeżeli ktoś komuś pomaga, to pokazuje takim zachowaniem ze to właśnie on sam potrzebuje pomocy. Nie chcę się do tego przyznać bo się boi. Zamyka się w sobie a wtedy już nikt nie zdoła mu pomóc.  Chyba taka sytuacja jest najgorsza. Kurczę nie mogłabym tak żyć ale wiem że jest wiele  takich osób , sama kilka znam. Chyba jedyna rada jest taka żeby nie zostawać z tym samym , żeby na samym początku poprosić kogoś o pomoc bo potem będzie za późno. Jeżeli czujemy że coś jest nie tak nie zostawiajmy tego na później ani nie ignorujmy sprawy . Przecież nasze szczęście jest najważniejsze szkoda że nie każdy o tym pamięta . Taka osoba sama siebie oszukuje, że jest wszystko w porządku - to jest przykre . Więc jeżeli widzicie że z kimś z waszych bliskich jest coś nie tak od razu działajcie bo odstawianie tak ważnej sprawy na później nie jest mądre. ;) Ważne aby drugiej osobie podarować odrobinę ciepła i serca ;) Wsparcie jest najważniejsze w naszym życiu , jeżeli ktoś będzie czuł oparcie w nas to wszystko będzie dobrze.
Najlepiej mieć przy sobie osoby którym ufacie i które zawsze Wam pomogą w trudnych chwilach.

Wyobraźcie sobie osobę która ciągle każdemu pomaga , swoje problemy, życie i uczucia odkłada na bok. W końcu po czasie zapomina że ona też ma swoje życie. Z dnia na dzień w jej wnętrzu jest coraz gorzej , wszystko ją drażni i jest nieszczęśliwa . Ale na zewnątrz udaje że wszystko jest w porządku , chodzi ze sztucznym uśmiechem na twarzy , to jest strach przed ujawnieniem prawdy, przed pokazaniem siebie. Czy taka osoba poradzi sobie sama ?  Ja sądzę że jeżeli nie będzie miała wsparcia w drugiej osobie i jeżeli ktoś jej nie uświadomi co robiła źle i nie podniesie na duchu to ona nie da rady. Zamknie się w sobie a potem popadnie w depresje . 

Oczywiście można pomagać bo to jest niesamowite uczucie ale zawsze pamiętajcie o sobie.  Codziennie zróbcie coś dla siebie , cieszcie się z małych rzeczy i myślcie pozytywnie ;) Myśli negatywne nie wpływają na nas dobrze a dzięki pozytywnym jesteśmy szczęśliwi ;) aaa i nie zapomnijcie że jesteście najlepsi na świecie ;) bez wiary w siebie nie wygracie swojego życia ...




poniedziałek, 6 lipca 2015

hej ;) Taak to mój ostatni post przed ukończeniem osiemnastu laat ;)

Już jutro 7 lipiec wielki magiczny dzień który będę świętować przez kilka kolejnych ;) Teraz zastanawiam się co ja zrobiłam przez te 18 lat w moim życiu i wiem że osiągnęłam naprawdę dużo ;) oczywiście nie będę tego wszystkiego wymieniać bo tak publicznie to bezsensu ale jestem bardzo szczęśliwa i zadowolona, mimo że jest kilka rzeczy które mogłabym zrobić o wiele wcześniej no ale cóż człowiek uczy się na błędach . Teraz najważniejsze pytanie które dzisiaj sobie zadaje : Czy kocham to co robie?

Tak kocham , kocham uświadamiać innym że są najlepszymi ludźmi na świecie, chce żeby każdy chodził po ulicy z podniesioną głową i uśmiechem na twarzy ;) Aby nikt nie był smutny przez drugiego człowieka . Chcę dawać innym szczęście, chcę ich zarażać tym co mam ja , uśmiechem i pozytywnym podejściem do życia oraz pewnością siebie. Kiedyś to ja potrzebowałam kogoś kto uświadomi mi że życie jest piękne i że trzeba wierzyć w siebie bo inaczej nasze życie się nie uda. Szczerze to teraz zupełnie siebie nie poznaje , kiedyś bardzo nieśmiała zamknięta w sobie dziewczyna a teraz no sami już możecie zauważyć  jaka jestem ;) po prostu mega szczęśliwa , chociaż czasami mam dni kiedy mam  doła którego nie mogę zrozumieć ale mam przy sobie ludzi dzięki którym na mojej twarzy znowu pojawia  uśmiech . Dlatego wiem że każdy w życiu potrzebuje takiej osoby a nie wszyscy ją mają . Teraz już wiem że nie będę żałować że poszłam tą drogą , nie będę żałować swojego życia i swoich wyborów . Gdy czuję że uszczęśliwiam innych moimi słowami gdy dziękują mi za to że jestem, dla mnie nie ma wtedy nic piękniejszego ,po prostu wiem ze to co robie ma sens . Nie ma nic lepszego gdy widzisz że dzięki tobie na czyjejś twarzy pojawia się wielki uśmiech i radość.  Nigdy nie pomyślałabym że życie może być takie piękne , wiem że wiele osób dalej nie uświadomiło sobie tego . Ale warto chociaż spróbować a potem już pójdzie z górki :P Tylko trzeba troszkę nad sobą popracować .

Kurczę ale wyobraźcie sobie to że moja przyjaciółka Madzia którą znam dopiero dwa lata powiedziała mi że ona uwierzyła w siebie , poznała swoją wartość i jest szczęśliwa dzięki mnie. Dzięki temu że mnie poznała , że pokazałam jej że warto żyć i być szczęśliwym . Dzięki mnie wie że jest najlepszą osobą na świecie ale to chyba ja jej powinnam podziękować za to że jest i że wierzy we mnie i w to co robię. Z resztą tak jak inni moi przyjaciele ;)

Moim największym marzeniem w tym momencie jest aby wszyscy którzy czytają mojego bloga kiedyś powiedzieli :  TAK TO WŁAŚNIE DZIĘKI TEMU BLOGOWI ODKRYŁAM W SWOIM ŻYCIU TO CZEGO NIE WIDZIAŁAM WCZEŚNIEJ , UWIERZYŁAM W SIEBIE I KOCHAM TO CO MAM I TO JAKĄ JESTEM OSOBĄ.


Myślę że kiedyś to marzenie się spełni ;) Pozdrawiam i zapraszam na kolejnego posta ;) :* :* :* 


Z moją najpiękniejszą Madzią  <3



piątek, 3 lipca 2015

Cześć wszystkim :* 

Nie ma nic gorszego niż przeświadczenie, że życie przelatuje Ci między palcami, niczym zwykły piasek, choć swego czasu zdawało Ci się, że jest twoje, a potem odkryłeś, że wcale do Ciebie nie należy.

Dzisiaj natchnął mnie jeden króciutki filmik który trwa 1.50 min był o starszym mężczyźnie który wyszedł z więzienia, przez zwykłe głupoty zmarnował swoje życie , ma pasje gra na gitarze od zawsze grał ale to zaprzepaścił , teraz jest żebrakiem . Człowiek o wielkim sercu który zagubił się w swoim życiu. Nie ma pracy mimo że ma zawód , nie ma gdzie spać , jego szczęściem była żona która powiesiła się 2 lata temu - ten człowiek wszystko stracił mimo to żyje i chce naprawić swoje błędy. Chodzi co drugi dzień na cmentarz i gra jej na gitarze. To jest naprawdę przykre i piękne , człowiek który w życiu popełnił błędy teraz zmienił się na lepsze. Mimo że nie ma domu, nie ma rodziny, żyje walczy i próbuje jakoś przetrwać . 

Znowu wniosek z tego jest kierowany do Was, do nas wszystkich każdy powienien wyciągnąć swój . 
Czy warto przez jakieś małe przestępstwa niszczyć swoje życie ? Nigdy nie schodźcie na złą drogę , tam nic na was nie czeka, to jest zupełne dno. Wiem domyślam się że każdy miał w życiu moment zalamania , kiedy nie dawał już rady i chciał się poddać. Kiedy chciał sięgnąć po alkohol lub narkotyki , a potem łatwo się już stoczyć - z górki. Ale pamiętajcie zawsze jest jakieś rozwiązanie z każdej sytuacji można jakoś wyjść. 

Ten mężczyzna ma talent i dlaczego go nie wykorzystał ? Bo zszedł na złą drogę , trafił do więzienia a teraz już za późno. Nigdy nie popełnijcie takiego błędu , nie stoczcie się a jeżeli macie jakieś pasje to rozwijajcie je , kiedyś dadzą Wam mnóstwo szczęścia . Ja dzięki temu mężczyźnie , dzięki jego słowom, jego historii wiem że nie chce zmarnować swojego życia , nie chce za kilkadziesiąt lat opowiadać że zniszczyłam sobie życie. 

Wiedzcie że teraz wszystko jest w waszych rękach to od Was zależy co się stanie. 
Weźcie kartkę i opiszcie jak chcielibyście widzieć swoje życie za kilka lat , codziennie na nią spoglądajcie i dążcie do tego ;) Nie warto się poddawać bo macie marzenia i swoje cele ;) 
Nie zapomnijcie że jesteście najlepszymi osobami na świecie i że możecie osiągnąć wszystko ;)