Cześć ;) Dzisiaj opowiem Wam o jednostronnej bez wzajemności
miłości która wydarzyła się naprawdę . Moja bliska koleżanka walczyła z nią
przez 5 lat próbowałam jej w tym pomóc ale serce nie sługa.
Zaczęło się od tego kiedy była mała i przebywała u swojej
cioci po prostu poznali się w piaskownicy , zaczęli swoją przyjaźń od
dziecięcej zabawy . Z Grześka strony to była tylko przyjaźń i do teraz jest ale
z Agi nie . Dokładnie 5 lat temu czyli jako trzynastolatka zakochała się w nim
po uszy , każde kolejne spotkania powiększały to uczucie. Miłość rosła a ona
nie potrafiła się do tego przyznać . Fakt cierpiała i to bardzo ale co miała
zrobić skoro serce nie dawało spokoju ? Próbowałam jej pomóc , chciałam żeby o
nim zapomniała , żeby poznała innego chłopaka ale ona każdego innego odpychała
. Szkoda bo może któryś mógł być jej prawdziwą miłością. Więc jak już minęło te
5 lat ona dalej go kocha. Tyle że on wyczuł to i robił jej złudną nadzieje a za
plecami wyśmiewał się z niej. Oczywiście ona ślepa dalej do niego pisała on
czasami ją tam obraził , mówił że jest brzydka itp. Gdyby do mnie mężczyzna tak
mówił od razu dałabym sobie spokój i kopnęła go na drzewo ale Aga dalej naiwna
pisze do niego narzuca się i nie chce innego chłopaka tylko Grześka który ma ją
gdzieś. Taka chora miłość … mimo że widzi że on jej nie chce ona dalej nie
potrafi się z tym pogodzić . Pewnie ma nadzieje że kiedyś się w niej zakocha…
Dużo razy jej tłumaczyłam że to nie ma sensu że marnuje swoje życie przez niego
ale do niej to nie dociera.
I teraz powiedzmy sobie prawde w oczy , czy takie życie ma
sens ? Jeżeli kobieta ślepo zakochana w chłopaku który nawet nie zwraca na nią
uwagi nie potrafi o nim zapomnieć … W takiej sytuacji jedyne lekarstwo jest
takie aby się zakochać i to w takim chłopaku który ją doceni. Sama miałam taką sytuacje też bardzo ją
przeżyłam ale potem poznałam innego chłopaka który mi pomógł o tamtym zapomnieć
, pomógł mi ale nie jesteśmy dzisiaj razem ponieważ w moim przypadku przyjaźń
damsko męska nie istnieje i on chciał coś więcej ja niestety nie , ale zawsze
będę mu dziękować za to że pomógł mi wtedy kiedy potrzebowałam pomocy , też
byłam zraniona ale przyjęłam tą pomoc ,
chciałam żeby ktoś mi pomógł , niestety Aga nie chce pomocy.
Powinniśmy przyjmować pomoc od ludzi którzy chcą nam ją dać
. W trudnych chwilach jest bardzo potrzebne czyjeś wsparcie , czasami osoba z
zewnątrz bardziej nas zrozumie i spojrzy na to z boku .
Zadajmy sobie pytanie : Czy warto brnąć w miłość nieodwzajemnioną
?
Aga wiem że to czytasz.. Proszę Cię przemyśl tą sprawę
jeszcze raz . Jesteś cudowną dziewczyną i stać Cię na to aby poznać chłopaka który będzie Cię
kochał. Z Grześkiem już nic nie zrobisz
, może gdybyś na początku wyznała swoje uczucia wszystko potoczyłoby się
inaczej . Teraz głowa do góry uśmiechnij się idź do przodu i powiedz sobie :
Było minęło teraz jestem dojrzalsza i zapomnę o tym idiocie .
Na pewno będzie trudno bo jeżeli jakiś człowiek wchodzi do naszego życia / serca to już nigdy z niego nie wyjdzie , on w twoim sercu pozostanie na zawsze ale zobaczysz ze za pare lat będziesz się z tego śmiała ;) oczywiście razem ze mną :* :* :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz