niedziela, 26 czerwca 2016

Pasja sensem mojego życia.



Heej  . Minął już długi czas kiedy nic tutaj nie pisałam. Niestety życia nie da się przewidzieć i tak czasami bywa że człowiek traci chęci do wszystkiego . Stwierdziłam że dzisiaj opowiem Wam o czymś co jest sensem mojego życia. Pasja… moja pasja , dzięki której codziennie rano wstaje i nigdy się nie poddaje. Moje dwie największe pasje w życiu to piłka nożna i śpiew. Nie wyobrażam sobie życia bez tego. Właśnie mijają  4 lata kiedy pokochałam piłkę nożną a dokładniej Polską  reprezentacje . Nie jestem sezonowcem jak wiele osób może uważać. Ale nie zamierzam się tłumaczyć bo z miłości nie warto. 
 Pasja... 
coś co pot­ra­fi spra­wić ra­dość, gdy Two­je ser­ce dzieli się na mi­liony kawałków.
  Pasja to coś co uratuję Cię nawet wtedy kiedy cały świat się zawali, to coś bez czego nie da się żyć. Szczerze nie rozumiem ludzi bez pasji… każdy powinien ją mieć .
Życzę każdemu takiej miłości do pasji jaką mam ja  ;) Odkrycia jej  w sobie i rozwijania . Kiedy ja oglądam mecz piłki nożnej, ryczę ze szczęścia. Ponieważ wiem że to jest największy prezent jaki dostałam od losu. Nigdy nie pomyślałabym że będę tak kochać piłkę nożną… przecież jestem dziewczyną. Powinnam interesować się kosmetykami, modą lub sama nie wiem czym :D Dla kogoś może wydawać się śmieszne że ja na widok meczu wzruszam się jak na komedii romantycznej . Ale ja oddałabym dzisiaj za to wszystko. Chyba do końca życia będę wdzięczna za moje pasje. Tak samo śpiewanie… nie mam lepszego lekarstwa na wszystko jak śpiew. Kocham śpiewać , na razie tylko dla siebie ponieważ nie mam jeszcze aż tak dużej odwagi aby otworzyć się przed światem . Aczkolwiek mam nadzieje że już wkrótce się to zmieni .

 Z moimi pasjami czuję się wyjątkową osobą, tak samo traktuję inne osoby które je mają. Tak bardzo chciałabym zarazić ludzi tym aby mieli swoje pasje… Które dają radość i szczęście… Pasja motywuje nas do działania.. jest dla nas wytchnieniem , odskocznią od codzienności. Dzięki pasji można robić to co się kocha a to jest najważniejsze

Życzę Wam odkrycia w sobie pasji i odnalezienia własnej drogi w życiu;) 






















sobota, 16 kwietnia 2016

Miarą wartości człowieka jest jego wnętrze.



Miarą wartości człowieka jest jego wnętrze.

W dzisiejszych czasach prawie każdy patrzy tylko na wygląd zewnętrzny człowieka. Nikt nie chce lub nie potrafi spojrzeć głębiej, zatopić się w czyjejś duszy lub spojrzeniu które odzwierciedla całą osobę. Najlepiej ocenić kogoś po wyglądzie bo przecież tak najprościej.

W sumie ja też nie byłam święta. Wydaje mi się że kiedyś sama patrzyłam na wygląd i niestety tylko na to. Dopiero kiedy sama zaczęłam upiększać swoje wnętrze zagłębiałam Się w duszę innych . Zamiast wyglądu zewnętrznego interesowało mnie jego wnętrze. Jaki jest, jakie ma uczucia , czy cierpi , czy jest szczęśliwy. Czy ma  w sobie skarbnicę i czy jest wartościową osobą. Tylko z wnętrza człowieka możemy to odczytać. Teraz kiedy spojrzę na kogoś widzę jego wnętrze .Dlaczego tak wiele osób patrzy TYLKO na opakowanie? Moim zdaniem to jest przykre , bo kiedyś ten wygląd zniknie i zostanie sam charakter, sam środek człowieka a jeżeli on będzie pusty ? Tak jak to w dzisiejszych czasach bywa… Z zewnątrz jest bogaty, najpiękniejszy a w środku pusto . Nie ma nic , nie ma serca ani żadnych uczuć. Taka pusta marionetka  którą można się tylko pobawić .

„Przemijające piękno kwiatu, przemienia się w owoc który jest jego sensem…”

Czy ten owoc każdy ma w sobie ? Taki jaki chciałby mieć czy wybrakowany  ? Czy każdy z nas ma piękne wnętrze z którego będziemy dumni do końca życia ? Polecam każdemu zagłębić się w swoją duszę , w swoje pragnienia . Codzienna praca nad sobą da wam piękno ale nie piękno na sobie tylko w sobie. Musicie budować swoje wnętrze każdego dnia a kiedyś to zaowocuje . Z piękną duszą i sercem będziecie od razu szczęśliwsi . 

To że zbudowałam swoje wnętrze i odnalazłam w sobie skarbnicę to była najlepsza rzecz w moim życiu jaką mogłam dla siebie zrobić . Uwierzcie mi , każdy z Was tego potrzebuje ale nie każdy chce być kimś wartościowym . Tylko na końcu swojego życia nie żałujcie że zmarnowaliście swój czas na bycie idealnie pięknym z zewnątrz a w środku macie zero.  Do tego aby pracować nad sobą chyba nikogo nie namówię lecz mogę Wam z całego serca to polecić i już sami zadecydujecie jak chcecie być postrzegani przez innych ludzi. 










piątek, 11 marca 2016

Kompleksy , czy warto je mieć ?



Kompleksy. ???

Szczerze to każdy je ma. Krzywe nogi , za gruba , za chuda , brzydkie oczy , krzywy nos lub za niska, za wysoka. Każdy ma jakiś kompleks ale czy to jest powód aby być nieszczęśliwym ? Dlaczego ciągle każdy porównuje się do innych , chcemy być idealni ale wiemy że z naszymi kompleksami nie mamy na to szans. Ale po co tracić czas na zamartwianie się tym. Tak naprawdę robimy wielkie problemy z niczego , przejmujemy się drobnostkami  mając tak naprawdę wszystko co nas powinno uszczęśliwiać . Jesteśmy wyjątkowi na swój sposób , gdyby każdy był taki sam życie nie miałoby sensu.

 Jak pozbyć się kompleksów i być wdzięcznym za to jakimi jesteśmy ? Na początku zaakceptować swoje wady, ponieważ one mogą stać się naszymi największymi zaletami ;) Ty możesz uważać swój uśmiech za największy kompleks a inni biorą go za największa zaletę . Znajdź swoje mocne strony , swoje największe zalety. Każdy je ma , są naszą siłą. Chociaż raz w życiu pokochaj siebie za to jaki jesteś .  Musimy pamiętać że mamy wszystko ponieważ jesteśmy zdrowi i nic nam nie brakuję . Ja często biorę przykład z ludzi niepełnosprawnych , mimo że nie są sprawni tak jak ja , radzą sobie lepiej ode mnie. Są szczęśliwi i wdzięczni za to że żyją i mimo wszystko walczą i spełniają swoje marzenia. Kiedyś spotkałam na mieście pana który jechał na wózku, na kolanach miał swojego synka , to był naprawdę piękny widok . Ponieważ znam facetów którzy nie opiekują się swoimi dziećmi a mają czas i nogi. Pan któremu na pewno nie jest łatwo opiekować się synkiem jeżdżąc na wózku inwalidzkim , robi to i wychodzi mu to bardzo dobrze . Naprawdę jak dla mnie  z takich ludzi powinno się  brać przykład. Podziwiam takie osoby, udowadniają że mimo choroby mogą żyć , nawet lepiej niż zdrowi ludzie którym niczego nie brakuje. 

Teraz kiedy myślę o kompleksach są dla mnie śmieszne, nieistotne . Ludzie którzy widzą tylko swoje wady i użalają się nad sobą powinni się trochę zastanowić nad swoim zachowaniem i spojrzeć na świat z innej perspektywy   :P
Dla przykładu: Ja zaakceptowałam siebie taką jaką jestem i nie mam żadnych kompleksów. ;) Dzięki temu jestem najszczęśliwszą osobą na świecie i z uśmiechem na twarzy idę przez swoje życie ;) 

Pamiętajcie że dostaliśmy szansę na wspaniałe życie ale jeżeli sami nie będziemy chcieli brać w nim udziału to wszystko stracone. „Bo istnieć nie znaczy żyć” Po co przejmować się tym co mamy na zewnątrz ? Liczy się wnętrze , to jakimi jesteśmy ludźmi . 

Żyjcie , cieszcie się chwilą , szalejcie do woli bo życie jest zbyt krótkie aby użalać się nad sobą ;) 








wtorek, 9 lutego 2016

Uśmiechaj się



Heeej ;) 

"Nie jest sztuką poniżyć  się do poziomu ludzi którzy Cię atakują. Sztuką jest wytrzymać to wszystko z uśmiechem na twarzy ."

Och czytając ten cytat pomyślałam od razu o sobie haha. Mam do tego bardzo pozytywne nastawienie więc zaczynajmy ;) 
Mamy swoje życie.. każdy chce pójść własną drogą wyrobić swoją ścieżkę o której nikt nie zapomni. Chcemy pokazać swoje prawdziwe Ja i robić to co kochamy a przynajmniej ja tak mam. Robię to co mi się podoba , ubieram się tak jak lubię i co najważniejsze ROBIE TO CO KOCHAM. I nie obchodzi mnie to czy ktoś o mnie coś mówi czy nie. A niech sobie mówią , niech nawet piszą o mnie książkę haha jeżeli nie mają własnego życia i sprawi im to przyjemność :D, naprawdę polecam Wam takie podejście do tego. Mój przepis na życie to być szczęśliwą i uśmiechniętą  cały czas a świat staję się od razu piękniejszy. 
Dajmy przykład że ktoś zaczyna mnie atakować swoimi ŻAŁOSNYMI tekstami oczywiście z zazdrości i czy ja mam poniżyć się do jego poziomu i robić to samo ? Lub wdawać się z tą osobą w jakąś konwersacje ? nie warto, ponieważ musiałabym się zniżyć do jego poziomu a do piwnicy nie chce mi się schodzić (za zimno jest a w lecie też nie skorzystam hahaha ) Ale bez żartów bo przecież tacy ludzie którzy nam ubliżają to naprawdę bardzo poważna sprawa , nie mają własnego życia i zazdroszczą nam naszego , chcieliby być na naszym miejscu. Więc co robię jak ktoś ma coś do mnie? Śmieje mu się prosto w twarz :D przy okazji jestem strasznie dumna i zachwycona ponieważ wiem że wyprzedziłam tą osobę i że mam lepsze życie. Dla mnie jakieś szepty za moimi plecami czy nawet jakikolwiek ATAK hahaha to dla mnie duży komplement . Bo wiem że jestem wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. 
Mam dla Was bardzo ważną radę . Zapewne każda osoba spotkała się z jakimiś docinkami , obgadywanie czy wyzywanie za waszymi plecami. Wiecie co wtedy robić ? uśmiech od ucha do ucha , głowa do góry i do przodu bo nie ma nic piękniejszego jak zaśmiać się takiej pustej osobie prosto w twarz i czuć satysfakcje że to właśnie Ty jesteś lepszy a nie nasz „wróg” . Nigdy nie zapominajcie że to wszystko z zazdrości , te wszystkie hejty . Nasz wspaniały hejter nie ma własnego życia , własnych pasji i dlatego myśli że jakimś pustymi tekstami zniszczy nam nasze szczęście , bądźcie silni i nie dajcie się ludziom z tak niskiego poziomu. Bo pamiętajcie to wy jesteście więcej warci niż oni :P 
Niech uśmiech nigdy nie schodzi Wam z twarzy ;)